Po dwugodzinnej wizycie w Gibraltarze, wróciłem do Algaciras i udałem się do portu. Tu zakupiłem bilet na najbliższy rejs do Marokańskiego Tangeru. W porcie znajduje się kilkadziesiąt biur różnych przewoźników, oferujących rejsy do Tanger. Czas przejazdu podobny i tak samo ceny. Jedynie szybkie katamarany są droższe o kilka euro. Ja wybrałem zwykły duży statek i zapłaciłem 35 euro. Prom EUROFERRYS "ATLANTICA" płynie dwie i pół godziny. Na promie podczas rejsu odbywa się kontrola paszportowa.