Pierwszy dzień zakładał dojazd przez Czechy i Słowację do Miszkolca na Węgrzech, gdzie miał być pierwszy nocleg. Jedną z atrakcji było zaliczenie przejścia granicznego Lenartovce – Banreve, dotychczas tą granicę mogli przekraczać tylko Słowacy i Węgrzy. Bladym świtem wyruszyliśmy z dworca Centralnego o godz. 6.00 pociągiem EuroCity „Polonia”. Do końca nie wiedzieliśmy czy Marcinek jedzie z nami, gdyż nie było go przed odjazdem na peronie. Dopiero po jakimś czasie znalazła go na składzie drużyna konduktorska. Polonia dowiozła nas do granicy – stacji Petrovice u Karvine, gdzie wykorzystując niecałą godzinę na przesiadkę obowiązkowo zaliczyliśmy restauracje dworcową zamawiając Czosnkową Polevkę i Piwo