Pociąg do Ałma-aty opóźnił się. Na dworcu Ałma-Aty 1 byliśmy o 18.30. Na zwiedzanie miasta był cały następny dzień. Tego dnia pozostało już tylko wymienić trochę gotówki na Kazachskie Tenge i poszukać sensownego noclegu. Na dworcu od razu zatrzymała nas policja - niecodziennym widokiem są tutaj turyści, w dodatku z plecakami. Rutynowe pytania jakie padły wymuszały na nas jedynie słuszne odpowiedzi. Funkcjonariusze zapytali czy mamy pistolet, narkotyki, paralizator ? Po pobieżnej rewizji życzyli miłego pobytu i dobrej zabawy. Zapytaliśmy czy jest w pobliżu jakiś hotel. Ku naszemu zaskoczeniu wskazali hotel dworcowy, wystarczyło wejść schodami na górę. Były wolne pokoje, za dwójkę zapłaciliśmy 10 euro od osoby. Pokój przyjemny, wygodne duże łóżka, telewizor, widok na peron. W łazience prysznic z hydromasażem (!).