Pomysł wyjazdu do Turkmenistanu i Tadżykistanu powstał już dawno. Przez dłuższy okres wyprawa nie doczekała się jednak realizacji z uwagi na brak pomysłu jak sensownie połączyć wizytę w obydwu krajach, oszczędzając przy tym czas i pieniądze. Z drugiej strony wjazd do Turkmenistanu jest bardzo trudny. Jest to kraj zamknięty, izolujący się, załatwienie wizy jest arcytrudne. Na szczęście z pomocą przyszło zaprzyjaźnione biuro podróży "Warmos" i dzięki znajomościom Pana Siergieja udało się załatwić wizę, chociaż zajęło to sporo czasu i nie było proste.
Turkmenistan i Tadżykistan to ostatnie republiki powstałe po rozpadzie ZSRR które były mi jeszcze nieznane. Głównymi celami wyjazdu stały się stolice - Aszgabad i Duszanbe.