Do Wiednia wróciliśmy główną magistralą pociągiem EC "Emona". W Wiedniu mieliśmy zarezerwowany nocleg w hostelu niedaleko dworca Westbahnhof. Nie nawidzę takich wynalazków jak Hostel. Ten (nie pamiętam nazwy) był wyjątkowo podły, a w dodatku była niemiła obsługa. W dodatku skasowali nas o 2 euro więcej niż było w formularzu rezerwacji. Na szczęście to tylko jedna noc.