Ostatni dzień w Taszkencie i zarazem w Uzbekistanie. Wieczorem wyjeżdżamy do Kazachstanu i dalej do Kirgistanu. Po południu podczas fotografowania dworca kolejowego i pociągów zostałem zatrzymany przez tajniaka. Po miłym przywitaniu zapytał po co robię zdjęcia ? Odparłem, że jestem dziennikarzem, opowiedziałem że będę pisał teksty o kolejach w Uzbekistanie, etc. Nie wiedział za bardzo co zrobić, próbował gdzieś telefonować, w końcu poprosił żebyśmy przeszli na komisariat dworcowy. Komendant komisariatu równie miło mnie przywitał, poczęstował herbatą z czajniczka i zadawał takie same pytania. W tym czasie jeden z pracowników zrobił ksero mojego paszportu, biletu, legitymacji prasowej i miejscówek na wszystkie pociągi. Na koniec komendant powiedział: No tak, wiosna przyszła, ładnie się zrobiło, prawda ? I tym miłym akcentem zakończyła się wizyta w Uzbekistanie. O 20.35 wyruszamy do Kazachstanu pociągiem relacji Taszkent - Ufa.