O tym, jaki jest aktualnie dzień tygodnia można się dowiedzieć z dywanów w windzie hotelowej. Dziś dywanik zielono - niebieski z napisem "Monday" i dzień rekreacyjny. Na nowoczesnym polu golfowym pod miastem zorganizowano piknik.
Pole golfowe jest kilkanaście kilometrów za miastem, jedną z atrakcji w czasie dojazdu jest przejazd autostradą. Wcześniej podczas przejazdu przez miasto mijamy pojazdy komunikacji miejskiej - tramwaje i trolejbusy, które na prawej i lewej burcie mają namalowane gwiazdki z cyfrą 50 w środku. Jak się okazuje każdy pojazd dostaje jedną taką gwiazdkę po przejechaniu 50 tysięcy kilometrów bez wypadku. Na niektórych pojazdach jest już ponad 30 gwiazdek...
Autostrada ma po 5 pasów w każdą stronę, nie można więc powiedzieć, że jest ścisk. Problem w tym, że nie widać na niej żadnych pojazdów. Z zegarkiem na ręku można odmierzać mijane z przeciwka samochody. Na 1 minutę przypada 1 pojazd. Stan nawierzchni jest o wiele gorszy od zwykłych dróg w mieście. Połatane dziury, na obiektach inżynieryjnych niebezpieczne uskoki i brak oświetlenia i ogrodzenia. Po autostradzie bez ograniczeń jeżdżą rowerzyści i to niekoniecznie wzdłuż drogi, i nie koniecznie po właściwej stronie. Co 200, 300 metrów rozstawieni są żołnierze i różne służby kontrolne. Co kilometr są posterunki milicji. Do samochodów na numerach rządowych i partyjnych mundurowi oddają honory. Samochodów na tablicach żółtych, czyli aut prywatnych nie widuje się.
Wieczór wykorzystany został na spacer po centrum stolicy i nocną sesję fotograficzną, co jest udokumentowane i obala mit jakoby miasto jest ciemne i ponure.